Gdy bardzo ci zależy na pracy, pojawia się pokusa, by skłamać w CV. Zwłaszcza gdy wątpisz w swoje możliwości. Zaczynasz więc upiększać nazwy stanowisk, wydłużasz okres pracy, żeby ukryć luki, i chwalisz się sukcesami, których nigdy nie osiągnąłeś. Mówisz sobie, że nikt się o tym nie dowie, a podczas rozmowy kwalifikacyjnej będziesz się trzymać faktów.
I robisz duży błąd. Kłamanie w CV doprowadzi cię do kłamania na rozmowie. Nie jest to sprytne – stawiasz pod znakiem zapytania swoją kandydaturę, nie wspominając już o reputacji zawodowej.
Niektórzy kandydaci kłamią w CV i uchodzi im to na sucho. Inni wpadają i trafiają na firmową czarną listę.
Czytaj dalej, aby poznać parę niewygodnych prawd o kłamaniu w CV. Oto, co znajdziesz w tym wpisie na CVeasy.pl:
- 5 najczęstszych kłamstw w CV
- Konsekwencje
- Jak pracodawca może cię przyłapać?
- Co mówi o tobie odkrycie prawdy?
5 najczęstszych kłamstw wpisywanych do CV
Każdy kandydat powinien stosować najwyższe standardy szukania pracy i unikać pułapek, jakie kryją się w tym procesie. Być może nasze argumenty wystarczą, by przekonać cię do niekłamania w CV. Na razie przyjrzyjmy się jednak temu, gdzie kandydaci najczęściej kłamią.
1. Umiejętności
Często pojawia się pokusa, by pochwalić się umiejętnościami, których nie mamy. Wygląda to tak: „Hiszpański na poziomie B2? Uczyłam się przez dwa miesiące, nikt się nie zorientuje”. Albo tak: „Podgonię zaawansowane formuły w Excelu, jak dostanę pracę, to nie może być takie trudne”. Niestety może stać się inaczej, gdy wśród rekruterów znajdzie się rodowity Hiszpan albo zadanie rekrutacyjne będzie polegało na skomplikowanych obliczeniach...
Zalecamy postawienie na szczerość – często okaże się, że to najlepsza droga do zdobycia pracy.
2. Fikcyjne wykształcenie
Mało kto kłamie, że studiował na uniwersytecie czy szkole wyższej, jeśli nigdy się tam nie zjawił. Niejedna osoba ulega za to pokusie dodania kilku ciekawych zajęć czy nagród do opisu swojej edukacji. Jeszcze bardziej kuszące jest twierdzenie, że skończyło się studia, podczas gdy nadal zostało kilka przedmiotów do zaliczenia czy praca do obrony. W takim wypadku podaj po prostu uczciwie daty studiów i przygotuj wyjaśnienie.
Dane w systemach uczelni są bardzo łatwe do sprawdzenia. Jeśli rekruter postanowi uzyskać potwierdzenie, że masz dyplom, będzie mu bardzo łatwo – a ciebie czeka nieprzyjemna niespodzianka.
3. Kreatywne podejście do dat zatrudnienia
Wszyscy wiedzą, że pracodawcy nieufnie podchodzą do luk w CV. Co można na to poradzić? Najlepiej przygotować sobie dobre wyjaśnienie. A co, jeśli szukasz pracy od dziewięciu miesięcy? Postanowiłeś zrobić sobie przerwę, która potrwała dłużej, niż przewidywałeś? Tracisz pewność siebie na myśl o rekruterze, który mógłby zainteresować się tą luką.
I właśnie wtedy wpadasz na pomysł, który wydaje się prościutki: wystarczy skłamać w CV. Może by tak dodać kilka miesięcy do jednego stanowiska i kolejnego po nim? Albo w ogóle pominąć miesiące? Stop! To zły pomysł. W każdym świadectwie pracy znajdują się dokładne daty zatrudnienia...
4. „Ciekawe” nazwy stanowisk
Gdy szukasz pracy, mało co jest tak frustrujące jak poprzednia nazwa stanowiska, która wcale nie oddaje tego, co robiłeś. Niektóre firmy po prostu nazywają stanowiska po swojemu. Kierownik w firmie X może być w firmie Y tylko asystentem – a ich zakres obowiązków będzie taki sam.
Przyszli pracodawcy zaczną przeglądanie CV od nazw stanowisk, by z grubsza poznać przebieg twojej kariery. Jednak potem będą się liczyły szczegóły wpisane w CV. Jeśli dobrze znają konkurencję, mogą nawet wiedzieć, jak inne firmy nazywają swoje role. Nie ulegnij pokusie kłamania w CV co do nazw stanowisk.
5. Czy ten zespół naprawdę był taki duży?
Mówienie, że zarządzałeś sześcioma osobami, gdy tak naprawdę były tylko dwie, nie skończy się dobrze. Zakres pracy prawdopodobnie pokaże, że coś się nie zgadza, a twój wpływ na ostateczne wyniki będzie się wydawał marny.
Jakiekolwiek podejrzenia mogą zostać potwierdzone za pomocą zwykłej wiadomości wysłanej do twoich dawnych kolegów z pracy, zatem podkoloryzowanie liczb jest wykluczone. Nowy pracodawca będzie oczekiwał, że starannie przygotowałeś CV – zadbaj, by wszystkie dane się zgadzały.
Konsekwencje
No dobrze, co najgorszego może się stać, jeśli skłamiesz w CV i rekruter cię przyłapie? Konsekwencje mogą być naprawdę poważne, ale zacznijmy od tych najłagodniejszych.
Nie dostaniesz pracy – to chyba oczywiste i nie wymaga dalszego komentarza. Co gorsza, pracodawca może rozwiązać umowę w każdej chwili po odkryciu kłamstwa.
Trafisz na firmową/branżową czarną listę – hiring manager może dodać informację o kłamstwie do twojego nazwiska w bazie danych, więc spalisz za sobą mosty w danej firmie. W branżach, gdzie firm jest niewiele, informacja o kłamaniu w CV może ponieść się dużo dalej.
Będziesz płacić grzywnę – art. 122 kodeksu pracy mówi, że pracownik, który umyślnie wyrządził szkodę, jest obowiązany do jej naprawienia w pełnej wysokości. Jeśli zatem udało ci się dostać pracę, ale twój brak np. wykształcenia spowodował szkody, kierownik może domagać się od ciebie pieniędzy.
Ale to nie wszystko... Kłamanie w CV może być przestępstwem! Jeśli załączysz w rekrutacji sfałszowane dokumenty, pracodawca powinien zgłosić przestępstwo zgodnie z art. 270 kodeksu karnego. A to grozi grzywną lub karą więzienia od trzech miesięcy do nawet pięciu lat.
Jak pracodawca może cię przyłapać na kłamstwach w CV?
To nie tak, że pracodawcy otwierają CV i zaczynają polować na nieścisłości. Mają dobre zdanie o każdym kandydacie, dopóki nie zorientują się, że coś nie gra.
Oto zaledwie kilka scenariuszy, w których twoje kłamstwa w CV mogą wyjść na jaw:
- Nie potrafisz wykonać zadań, o których opowiadałeś
- CV nie pokrywa się z twoim profilem na LinkedIn
- Referencje się nie zgadzają, a pracodawcy dowiadują się o kłamstwie od twoich byłych współpracowników
Jeśli czujesz, że kłamstwa w CV się wydadzą, jest kilka rzeczy, które możesz zrobić. Zawsze można poprawić CV jeszcze w trakcie rekrutacji albo po dostaniu pracy zrobić wszystko, co możliwe, by sprostować kłamstwo (np. nauczyć się języka z CV albo opanować tę konkretną umiejętność).
Przyznanie się może skończyć się utratą pracy, ale przynajmniej nie będzie niedomówień. Czy będziesz spokojnie spać w nocy, gdy twoja kariera będzie zagrożona przez kłamstwa? Prawdopodobnie nie. Najlepiej jest więc całkiem unikać mijania się z prawdą.
Co kłamanie w CV mówi o tobie rekruterowi?
Nic dobrego. Hiring manager nie doceni twojej kreatywności i nie okaże zrozumienia. Jeśli raz skłamałeś w tak ważnym dokumencie, możesz zrobić to znowu.
Kierownicy, którzy odkryją kłamstwa w twoim CV, nie muszą o tym z tobą rozmawiać. Mogą po prostu cię nie zatrudnić i dodać notkę „nie zatrudniać!” przy twoim nazwisku w systemie ATS. Dodatkowo mogą też wspomnieć o wszystkim rekruterom. Oni także mogą zrezygnować z kontaktu z tobą, aby nie zaszkodzić swojej reputacji.
Najważniejsze wnioski
Zacznij szukać pracy w dobry sposób: od ciekawego i zgodnego z prawdą opisu swojej kariery. Jeśli kłamiesz w CV, okłamujesz siebie. Czy nadajesz się na dane stanowisko, jeśli musisz kłamać, by je zdobyć? W takiej sytuacji pewnie nie utrzymasz się na nim za długo.
- Nie ma powodu, żeby kłamać w CV. Jeśli to zrobisz, inni się dowiedzą.
- Możesz dostać pracę, na jaką zasługujesz, bez udawania kogoś innego.
- Kłamstwa w CV nie należą do rzadkości, a pracodawcy potrafią je rozpoznawać.
- Nie pozwól, by kłamstwa w CV ciągnęły się za tobą przez resztę życia zawodowego.