Liczba i zróżnicowanie ofert pracy w gigancie technologicznym Google może przyprawić o zawrót głowy – podobnie jak algorytm tej przeglądarki. Wszystkie one mają jednak ze sobą coś wspólnego. Pracownicy Google muszą bowiem działać razem, tworząc jedną z najbardziej innowacyjnych firm świata. Twój list motywacyjny do pracy w Google to najlepsze miejsce, by pokazać się jako świetne uzupełnienie zespołu.
Szanowna Pani,
Od czasu zdobycia nagrody dla młodych naukowców w konkursie Google byłam zdecydowana na karierę w Państwa wspaniałej firmie. Teraz, dziesięć lat później, jestem gotowa wkroczyć do gry.
Po ukończeniu studiów magisterskich na kierunku analiza danych (data science) na AGH rozpoczęłam karierę analityka modelującego dane. Przez pierwszych kilka lat pracowałam dla rządu nad projektem „Cyfrowy obywatel”. Tak przekonałam się, jaką moc mają oparte na danych wnioski oraz psychologia wyboru. Załączam jeden ze swoich raportów na temat designu informacji – uzyskał ponad 900 cytowań w publikacjach branżowych. Wiem, że ten obszar działań jest ważny dla Państwa firmy pod wieloma względami. Mam zatem nadzieję, że będę mogła wejść jeszcze głębiej w ten temat.
W firmie BetTech spędziłam cztery lata na projektowaniu algorytmów i silników decyzyjnych. Udało mi się zwiększyć zyski o 48% przez utrzymanie 31 dodatkowych graczy i wydłużenie o jedną trzecią czasu gry w pierwszych 90 dniach grania. Analiza danych mówiących o przyczynach, dla których ludzie grają dłużej, była skomplikowana, ponieważ baza graczy liczy 18 milionów osób. To doświadczenie komercyjne było dla mnie niezwykle cennym uzupełnieniem pracy w sektorze publicznym.
Miałam wkład w zastosowanie uczenia maszynowego w Poczcie Polskiej. Umożliwiło ono zwiększenie wydajności działania i oszczędności rzędu 30 mln złotych wynikające z optymalnego wykorzystania olbrzymich zasobów tej firmy. Dane w dużym stopniu nie zgadzały się z tradycyjnym sposobem postępowania, przez co konieczne było lobbowanie na najwyższych szczeblach organizacji. Udało nam się przeprowadzić konieczne zmiany.
Często tłumaczę swoją pracę i komunikuję się z akcjonariuszami najwyższego szczebla. Jestem przekonana, że ich zrozumienie jest kluczowe dla właściwego wykorzystania obrazu tworzonego przez dane. Stanowisko, na które aplikuję, poleciła mi Beatrix Pottemaier. Z przyjemnością omówię warunki podczas rozmowy kwalifikacyjnej.
Z poważaniem
Anna Sarniak
Rekruterzy z Google'a nie mają dużo czasu na czytanie listów motywacyjnych. Możesz zatem czuć pokusę, żeby pokazać swoją osobowość przy pomocy zwariowanego formatu, ale w rzeczywistości lepiej sprawdzi się opis twoich doświadczeń. Dlatego list motywacyjny do Google powinien trzymać się standardowego układu. Dzięki temu łatwo będzie znaleźć w nim konkretne informacje.
To nie miejsce na innowacyjność – pochwalisz się nią w opisie swojej kariery. Wprowadzanie nowinek do struktury listu motywacyjnego jest jak próba zaprojektowania na nowo modułu wyszukiwania. Jeśli coś działa, nie wprowadzaj zmian.
Nasz przykładowy list motywacyjny do Google będzie się składał z następujących części:
Jeśli nasz przykładowy list motywacyjny do Google ci pomaga, zapoznaj się z kilkoma przykładowymi listami motywacyjnymi na zbliżone stanowiska. W ten sposób znajdziesz dodatkową inspirację.
Ten poradnik pisania listów motywacyjnych zawiera wskazówki i podpowiedzi nakierowane konkretnie na Google. Jeśli szukasz dokładniejszego omówienia sztuki pisania listów motywacyjnych, z pewnością przyda ci się nasz ogólny poradnik. Swoją opowieść można przedstawić na bardzo wiele sposobów – zastanów się dobrze, jak może zostać odebrana.
Wstęp do naszego przykładowego listu motywacyjnego świetnie pokazuje, jak ważnych jest kilka pierwszych zdań takiego listu. Czy masz poczucie, że w dalszej części zdarzy się więcej? Czy wstęp wydawał się dopasowany do stanowiska? Czy widać było, że kandydatka naprawdę marzy o tym, by dołączyć do Google?
Pięć lat temu zdobyłam pierwszy certyfikat Google Cloud. Dziś mam wszystkie dostępne certyfikacje, doświadczenie w przekazywaniu wiedzy o chmurze i świetnie odnajdę się w zespole rozwiązującym światowe problemy za pomocą technologii Google Cloud.
Pragnę wyrazić swoje zainteresowanie oferowanym stanowiskiem. Dołożę wszelkich starań, żeby sobie na nim poradzić.
Jeśli jest coś, co kierownik ds. rekrutacji w Google ma zapamiętać z twojej aplikacji, zawrzyj to na samym początku listu. Możesz opisać osiągnięcia liczbowo, ale upewnij się, że wybierasz sukcesy, które naprawdę robią wrażenie.
Główna treść listu motywacyjnego ma jedno zadanie: dotrzeć do kierownika, który zatrudnia – czyli przyszłego przełożonego – i zachęcić go, by poznał cię bliżej na rozmowie kwalifikacyjnej. Starannie dobieraj to, o czym opowiesz, aby rekruterzy ani przez moment nie pomyśleli, że mogą zmarnować czas.
Google stoi danymi. Dlatego niezależnie od stanowiska czy działu do którego aplikujesz, główna część listu motywacyjnego powinna ukazywać twoje umiejętności i osiągnięcia. Opisz je liczbowo i umieść w kontekście. W Google duże liczby nie są żadną sensacją. Jeśli twoja konkurencja także ma wielkie sukcesy, najważniejsze będzie to, by na jej tle wypaść jeszcze lepiej. Jak możesz udowodnić ponad wszelką wątpliwość, że należysz do absolutnej czołówki w swojej branży?
Oto, jak opisać kompetencje w treści listu:
Nie będziesz w stanie omówić wszystkich osiągnięć w kilku akapitach, zatem podaj tylko tyle informacji, by czytelnik chciał się dowiedzieć więcej. Co było niezwykłego w twoim podejściu do tego konkretnego projektu? W jaki sposób twoje działania wyróżniały się na tle innych (dając ci przewagę)? Pokaż, jak twój charakter wsparł działania innych osób wokół ciebie. Wspomnij o zespole, nie tylko o sobie.
Czy wiesz, co to „googliness”? Tak, to słowo naprawdę istnieje. Poczytaj o nim. Twój list motywacyjny do Google powinien pokazywać, że doskonale pasujesz do firmy. Nasz przykład stosuje jedno podejście, ale każdy jest inny i może znaleźć własny sposób, by powiedzieć „jestem jednym z was”. Google zależy na kandydatach, którzy naprawdę wiedzą, czy pasują do kultury organizacyjnej firmy.
Spójrzmy na praktyczny przykład: w ogłoszeniu dla kierownika programu obliczeń kwantowych w finansach możemy przeczytać „żaden problem nie jest tak naprawdę rozwiązany, jeśli nie jest rozwiązany dla wszystkich. Dlatego pracownicy Google tworzą produkty, które pomagają tworzyć szanse dla każdego”. Co można z tego wywnioskować? W Google ceniona jest:
Przeczytaj uważnie ogłoszenie o pracę w Google, które cię interesuje. Gdy znajdziesz podobne wskazówki, odnieś się do nich w swoim liście motywacyjnym, a pokażesz, że naprawdę pasujesz do firmy.
Po ukończeniu studiów magisterskich na kierunku analiza danych (data science) na AGH rozpoczęłam karierę analityka modelującego dane. Przez pierwszych kilka lat pracowałam dla rządu nad projektem „Cyfrowy obywatel”. Tak przekonałam się, jaką moc mają oparte na danych wnioski oraz psychologia wyboru. Załączam jeden ze swoich raportów na temat designu informacji – uzyskał ponad 900 cytowań w publikacjach branżowych. Wiem, że ten obszar działań jest ważny dla Państwa firmy pod wieloma względami. Mam zatem nadzieję, że będę mogła wejść jeszcze głębiej w ten temat.
W firmie BetTech spędziłam cztery lata na projektowaniu algorytmów i silników decyzyjnych. Udało mi się zwiększyć zyski o 48% przez utrzymanie 31 dodatkowych graczy i wydłużenie o jedną trzecią czasu gry w pierwszych 90 dniach grania. Analiza danych mówiących o przyczynach, dla których ludzie grają dłużej, była skomplikowana, ponieważ baza graczy liczy 18 milionów osób. To doświadczenie komercyjne było dla mnie niezwykle cennym uzupełnieniem pracy w sektorze publicznym.
Miałam wkład w zastosowanie uczenia maszynowego w Poczcie Polskiej. Umożliwiło ono zwiększenie wydajności działania i oszczędności rzędu 30 mln złotych wynikające z optymalnego wykorzystania olbrzymich zasobów tej firmy. Dane w dużym stopniu nie zgadzały się z tradycyjnym sposobem postępowania, przez co konieczne było lobbowanie na najwyższych szczeblach organizacji. Udało nam się przeprowadzić konieczne zmiany.
Pracownicy Google wierzą w swoją zdolność wywarcia wpływu na świat, zatem w ostatniej części listu motywacyjnego do Google spokojnie możesz ostatni raz przypomnieć, dlaczego warto cię zatrudnić.
Pokaż kierownikowi prowadzącemu rekrutację, jak bardzo zależy ci na tym stanowisku i zasugeruj, że z ogromną chęcią spotkasz się na rozmowie kwalifikacyjnej. Wybierz stosowny, formalny zwrot grzecznościowy na zakończenie, np. „Z poważaniem”. Potem pozostaje ci już tylko czekać na zaproszenie na rozmowę.
Jaki jest cel podsumowania? Zamknąć list za pomocą wezwania do akcji, które pokaże pewność siebie (ale nie arogancję).
Często tłumaczę swoją pracę i komunikuję się z akcjonariuszami najwyższego szczebla. Jestem przekonana, że ich zrozumienie jest kluczowe dla właściwego wykorzystania obrazu tworzonego przez dane. Stanowisko, na które aplikuję, poleciła mi Beatrix Pottemaier. Z przyjemnością omówię warunki podczas rozmowy kwalifikacyjnej.
Z poważaniem
Anna Sarniak
Trzymamy kciuki za ekscytujące możliwości rozwoju w Google – a jeśli potrzebujesz wsparcia przy tworzeniu estetycznego listu motywacyjnego, skorzystaj z naszego bezpłatnego kreatora listów motywacyjnych.