Choć mogłoby się wydawać, że list motywacyjny ma luźniejszą strukturę niż życiorys, nie znaczy to jeszcze, że nie ma jej wcale. Co więcej, przeanalizujemy tutaj poszczególne części skutecznego listu motywacyjnego. Dobra wiadomość jest taka, że opisana struktura sprawdza się niezależnie od branży czy stanowiska. Wystarczy zatem, że raz nauczysz się pisać świetne listy motywacyjne, a będziesz korzystać z tej umiejętności do końca swojej kariery.
Oto kluczowe elementy:
W ogólnym przewodniku dotyczącym listów motywacyjnych, który właśnie czytasz, znajdziesz jeszcze więcej wskazówek, jak napisać każdą z tych części – a nawet bezpłatne przykłady zdań. Poniższy przykład listu motywacyjnego pomoże Ci zrozumieć ogólne zasady i pokaże kilka pomysłów.
Nagłówek Twojego listu motywacyjnego ma dwa ważne zadania. Po pierwsze, pozwala rekruterowi szybko przypisać dokument do Ciebie. Ponieważ nagłówek zawiera Twoje imię i nazwisko, numer telefonu, media społecznościowe takie jak LinkedIn i inne dane kontaktowe, kierownik ds. rekrutacji będzie mógł łatwo skontaktować się z Tobą, by ustalić termin rozmowy kwalifikacyjnej.
Drugim zadaniem nagłówka jest nadanie listowi atrakcyjnej i rzucającej się w oczy formy. Rekruterzy często czytają po setki aplikacji na każde stanowisko. Odpowiednie formatowanie pomoże Ci zrobić świetne i profesjonalne pierwsze wrażenie.
Zwrot grzecznościowy w liście motywacyjnym nie jest zbyt długi, ale mimo to powinien brzmieć przekonująco. W tej części należy zwrócić się bezpośrednio do kierownika ds. rekrutacji, zwiększając swoje szanse na nawiązanie osobistej relacji i zwrócenie jego uwagi. Zanim wybierzesz odpowiedni zwrot, zastanów się przez moment nad tym, jak oficjalne jest Twoje miejsce pracy i nad swoją relacją z pracodawcą. Najczęściej warto jednak pozostać przy oficjalnym zwrocie „Szanowny Panie” lub „Szanowna Pani”.
Cel tej części: zwrócić się osobiście do adresata listu, aby nawiązać z nim kontakt i okazać szczere zainteresowanie oferowanym stanowiskiem.
Szanowna Pani,
Pierwszy akapit listu jest tym miejscem, gdzie wreszcie możesz pochwalić się swoimi wyjątkowymi cechami i przykuć do siebie uwagę osoby rekrutującej. Istotny fakt, ciekawa anegdota czy zaskakujące dane statystyczne – wszystko to stanowi świetny sposób na rozpoczęcie listu tak, by rekruter doczytał go do końca. Pamiętaj jedynie, aby ta część listu pozostała zwięzła i utrzymana w profesjonalnym tonie. Jeśli firma ma wiele ogłoszeń o pracę albo liczny personel, dobrym pomysłem będzie także podanie we wstępie nazwy stanowiska.
Cel tej części: zwrócenie na siebie uwagi kierownika ds. rekrutacji za pomocą ekscytującego fragmentu prowadzącego do właściwej treści listu, przybranie pełnego szacunku tonu.
jako świeżo upieczona absolwentka Uniwersytetu Śląskiego na kierunku dziennikarstwo i komunikacja społeczna ze specjalnością public relations uważam, że staż w agencji Kowalewska i Burek PR stanowiłby idealny początek mojej kariery.
Teraz, gdy jesteś już przy zasadniczej treści listu, możesz podkreślić swoje istotne dla rekrutacji doświadczenie i najbardziej imponujące umiejętności. Aby ułatwić sobie organizację tekstu, możesz podzielić tę część na akapit numer dwa i trzy.
W drugim akapicie posłuż się metodą STAR, aby wymienić ciekawe anegdoty. Zacznij od opisania Sytuacji (S) i Twojego zadania (T), następnie opisz wykonaną Akcję (A) i jej pozytywny Rezultat (R). Pilnuj, aby anegdoty były zwięzłe i dotyczyły doświadczeń istotnych z punktu widzenia potencjalnej pracy.
W trzecim akapicie możesz wymienić to, co potencjalnie wniesiesz do firmy pracodawcy, oraz swoje najsilniejsze umiejętności.
Cel tej części: użycie metody STAR do opisania wybranych życiowych doświadczeń, omówienie swojego potencjalnego wkładu i posiadanych umiejętności.
W czasie studiów wykorzystywałam wszelkie możliwe okazje do zdobycia doświadczenia w zakresie PR i pisania tekstów, między innymi takie jak dwa lata pracy wakacyjnej w agencji Your Image PR oraz trzy lata pracy nad stroną internetową uczelni – w ostatnim roku pełniłam funkcję redaktora prowadzącego.
W czasie praktyk zawodowych w agencji Your Image zajmowałam się konsumenckimi kampaniami PR-owymi dla rozmaitych popularnych marek, sortując wycinki z prasy, zarządzając kampaniami w mediach społecznościowych i koordynując zainteresowanie mediów. Zarządzałam sesjami zdjęciowymi dla mniejszych klientów i napisałam ponad 35 notatek prasowych. Moja aktywność w mediach społecznościowych przyniosła łączny wzrost zaangażowania o 58% i 147% wzrostu liczby fanów.
Doskonaliłam swoje umiejętności copywriterskie podczas pracy nad stroną internetową uczelni (i towarzyszącą jej gazetką studencką). Rozpoczęłam współpracę od pisania tekstów o interesujących studentów kwestiach społeczno-politycznych, zaś w ostatnim roku pełniłam rolę redaktorki odpowiedzialnej za zespół złożony z 28 dziennikarzy i projektantów. To doświadczenie wiele mnie nauczyło o współpracy i działaniu pod presją deadline'ów – ta umiejętność jest kluczowa w branży public relations.
Rozumiem, że często pracują Państwo dla hiszpańskich klientów i mam nadzieję, że moja biegła znajomość hiszpańskiego może okazać się przydatna. Co roku jeżdżę do Hiszpanii w odwiedziny do krewnych, zatem bardzo ceniłabym sobie stanowisko, na którym mogłabym wykorzystywać umiejętności pisania w języku polskim i hiszpańskim. Zwykłe tłumaczenie nie wystarczy, jeśli PR ma być efektywny: tu trzeba kogoś, kto zna się na transkreacji.
To już prawie wszystko! Potrzebujesz tylko świetnego zakończenia, a uzyskasz świetny list motywacyjny. Możesz podsumować cały dokument przy pomocy wezwania do działania. To zdanie, które ukazuje Twoje zainteresowanie i entuzjazm dla oferty pracy oraz zachęca kierownika ds. rekrutacji do kontaktu. Możesz również podać w tym miejscu swoje dane kontaktowe.
Na sam koniec użyj odpowiedniej formuły pożegnalnej. Sprawdzą się tu wyrażenia takie jak „Z poważaniem”, „Z pozdrowieniami” czy nawet „Z podziękowaniami”.
Cel tej części: Zakończ list motywacyjny w pozytywny sposób za pomocą wyraźnego wezwania do działania, wybierz odpowiedni podpis.
Z radością powitam możliwość przedyskutowania mojego portfolio na rozmowie rekrutacyjnej.
Z poważaniem,
Sandra Jarosińska